Co można zrobić, aby klientom nie dłużyło się oczekiwanie?
Po pierwsze: dziel przyjemności na etapy. Klientom subiektywnie wydaje się, że to, co podzielone, trwa dłużej. Bardziej ucieszy klienta kilka miłych drobnych przyjemności, niż jedna większa. Pamiętaj jednak, aby nie przesadzić, bo nawet przyjemności w nadmiarze tracą swoją wartość.
Po drugie: nieprzyjemne doznania łącz w jedno. Nudne i nieatrakcyjne elementy połączone w jedno doświadczenie stają sie łatwiejsze do zniesienia. Na przykład klienci wolą stać w jednej dłuższej kolejce, niż czekać kilka razy. Stosuje się tę zasadę w parkach Disney’a, gdzie klienci czekają w jednej długiej kolejce, ale później nie muszą już czekać ponownie. Podobnie w call center im więcej opcji trzeba wybrać i etapów pokonać, tym staje się to bardziej uciążliwe i nużące dla klientów.
Po trzecie: pozwól klientowi monitorować postęp czekania. Gdy może widzieć, że zbliża się już do celu, ile pozostało jeszcze etapów czy minut oczekiwania, czas subiektywnie płynie mu szybciej. Klient czuje się bardziej komfortowo mając wrażenie kontroli nad sytuacją.
I na koniec: zajmij klienta w kolejce. Mogą to być po prostu wyłożone foldery reklamowe lub czasopisma. Najlepiej jednak, gdy klient może zrobić coś, co przyspieszy obsługę. Może to być przykładowo wypełnienie formularza, przygotowanie dokumentów czy przeglądanie katalogu.
A najważniejsze to ciągła świadomość, że doświadczenia klienta zależą od różnych, wydawałoby się błahych czynników. Mając to na uwadze można szukać innowacyjnych rozwiązań i zapewniać klientom doznania, które przekroczą ich oczekiwania i przeistoczą zwykłych klientów w klientów lojalnych.