Wyobraźmy sobie taką sytuację, że do pracy w obsłudze klienta trafia w miarę pozytywnie nastawiony do ludzi młody człowiek. Taki, którego cieszy, że może być dla innych pomocny i nie boi się ludzi. Co będzie dla niego wyzwaniem? Na co powinni zwrócić uwagę szefowie?
Tomasz Kras: O ile proces obsługi klienta jest sensownie ułożony, to najczęstszym problemem dla obsługujących, są tzw. „trudni klienci”. Przy proklienckim nastawieniu większości pracowników obsługa miłego, zwykłego, kulturalnego klienta nie sprawia problemów. Jednak klient, nawet lekko zdenerwowany, spieszący się, drobiazgowy, a zwłaszcza awanturujący się czy wręcz agresywny, jest dużym wyzwaniem dla każdego. W każdej sytuacji, tak naprawdę problemem nie jest to jak zachowuje się kupujący, ale to jak reaguje na to obsługa. A reakcje są najczęściej niewłaściwe: wycofanie lub atak. Te atawistyczne reakcje nie pomagają w profesjonalnej obsłudze, która wymaga nieintuicyjnego zachowania – angażowania się zamiast ucieczki, empatii zamiast ataku czy obrony. By wypracować takie zachowania konieczna jest nauka pod okiem profesjonalisty. Najczęstszą przyczyną niewłaściwych zachowań jest brak umiejętności radzenia sobie z własnymi emocjami. Właściwa reakcja jest ważna, bo to właśnie ona utwierdza klienta w przekonaniu, że związał się odpowiednią marką. Tym czasem, jak pokazują badania, błędy w komunikacji są przyczyną 2/3 przypadków porzucenia marki i odejścia do konkurencji.