Zarządzanie stresem
Elegancki gabinet w siedzibie znanej firmy produkującej sprzęt medyczny, a w nim menedżer odpowiedzialny za sprzedaż na pół Europy. Pojutrze ważna prezentacja, a on już trzecią godzinę siedzi wpatrzony w ekran komputera, przeszukując odmęty internetu w poszukiwaniu… na pewno nie potrzebnych danych, bo nie wyciągnie ich ze stron portali społecznościowych. Czego więc szuka: oderwania, spokoju, a może świadomie sabotuje działania? Ale przecież zawsze dąży do perfekcji, a tym razem stawka jest naprawdę duża.. Za duża?
W nie tak eleganckim i na pewno dużo głośniejszym biurze banku siedzi doradca do spraw finansowych. Już połowa miesiąca, a z założonego planu wykonała 5%. Ostatni miesiąc zakończyła z wynikiem 30%, lądując na ostatniej pozycji w rankingu. Presja otoczenia w pracy jest nieznośna, a kolejne odmowy słyszane od klientów wzmacniają poczucie niechęci, wręcz wstręt przed podniesieniem słuchawki. Do tego ten ciągły stres związany z koniecznością utrzymania rodziny. Myśli szaleją.
Takie emocjonalne stany bardzo szybko przekładają się na fizjologię, ból pleców i głowy, napięcie w okolicach barków, zmęczenie, problemy ze snem, spadek formy. Mniejszą efektywność, gdy tymczasem właśnie przydałaby się większa. Pojawia się zniechęcenie, czasem poczucie wypalenia, agresja lub unikanie, a nawet rezygnacja.