Ekspert w temacie prezentacji
Większość z nas chce być spostrzegana jako ludzie mądrzy, oczytani, inteligentni, błyskotliwi… To tyle o mnie:) w końcu pisząc ten tekst, także chcę być spostrzegany jako ekspert w temacie prezentacji i wystąpień publicznych.
I u mnie, jak i u innych chcących, za tą dobrą w sobie chęcią idzie często zły nawyk pisania i wypowiadania się w sposób skomplikowany. Wykorzystywane słownictwo (im bardziej hermetycznie tym lepiej), składnia (im bardziej skomplikowana tym lepiej), zdania (im dłuższe i wielokrotnie złożone tym lepiej) mają na każdym kroku potwierdzać erudycję i głęboką znajomość tematu. Tak głęboką, że nieprzeniknioną dla niewtajemniczonego odbiorcy komunikatów.
Ten przykry nawyk nie obcy jest także prezenterom. Ogromna większość z nich, chcąc być spostrzegana jako profesjonaliści, komplikuje swoje wypowiedzi.
Być może także Ty masz taki zwyczaj? Jeśli sam nie chcesz się do tego przyznać, to z pewnością znasz takich menedżerów w firmie czy współpracowników, którzy wręcz lubują się w komplikowaniu swoich przekazów. Prawda?
Tymczasem odbiorcy prezentacji potrzebują czegoś wręcz odwrotnego. Oczekują prostych i jasnych przekazów, które w dodatku są czytelne od samego początku spotkania. Warto iść za tym oczekiwaniem. Odbiorca Twoich prezentacji będzie Ci wdzięczny za upraszczanie ich treści.
Jak zadbać o przejrzystość prezentacji? Możesz to zrobić na kila sposobów. Ja stosuję trzy z nich:
- Jak najwcześniej przedstawiam ideę do jakiej chcę przekonać odbiorcę.
- Stosuję krótsze zdania zamiast dłuższych.
- Wykorzystuję zrozumiałe dla każdego terminy i zwroty.